Świadectwo wiary – Demaskujemy plotki
Błąd: Mówi się: „Bóg powinien pokazywać ludziom wspaniałe cuda; musi uzdrawiać chorych i wypędzać demony, musi obdarzać ludzi błogosławieństwami. Jeśli nie czyni cudów, jeśli nie przynosi żadnej korzyści ludzkości, to nie jest prawdziwym Bogiem. Jeśli ten Bóg Wszechmogący, w którego wierzycie, jest prawdziwym Bogiem, dlaczego nadal chorujecie? Dlaczego w waszych domach nie panuje spokój? Jako wierzący w Jezusa, ci z nas, którzy są chorzy, zostają uzdrowieni, a ci, którzy nie są chorzy, mają pokój w domu”.
Odpowiedź: Są ludzie, którzy zaprzeczają, że Bóg Wszechmogący jest prawdziwym Bogiem i że jest On powracającym Panem Jezusem, ponieważ ludzie wierzący w Boga Wszechmogącego wciąż chorują, a w ich domach nie panuje spokój. Wierzą, że jeśli Bóg Wszechmogący jest prawdziwym Bogiem, to będzie chronił tych, którzy w Niego wierzą, przed zachorowaniem lub nieszczęściem, i że w ich domach będzie pokój. Jest to całkowicie błędne ludzkie pojmowanie i wyobrażenie, wypaczone rozumienie Boga, które w żaden sposób nie jest zgodne z wolą Boga. Jak wszyscy wiedzą, Hiob wierzył w Boga Jahwe, a jednak rodzina Hioba padła ofiarą rabunku i doświadczyła grabieży całego jej majątku i śmierci swych dzieci. Nawet sam Hiob zachorował i całe jego ciało pokryło się wrzodami. Jeśli więc mówicie, że wiara w prawdziwego Boga oznacza, że wszystko powinno przebiegać w spokoju, nie powinno być żadnych chorób ani katastrof, to co sądzicie o tym, czego doświadczał Hiob? Czy powinniśmy posłużyć się doświadczeniem Hioba, aby zaprzeczyć, że Jahwe był prawdziwym Bogiem? Jezus jest prawdziwym Bogiem, nikt nie może temu zaprzeczyć. Jednak w czasie swego podążania za Panem Jezusem Piotr przeszedł niezliczone trudności, próby i niekończące się choroby. Apostoł Paweł również znosił wiele przeciwności – był wielokrotnie chłostany i kamienowany, i wiele razy miał problemy na morzu. On też zachorował. Inni uczniowie i apostołowie także cierpieli z powodu wielu trudności. Jeśli mówi się, że wierząc w prawdziwego Boga, powinniśmy cieszyć się zdrowiem i spokojem, jak możemy wyjaśnić te rzeczy, które przytrafiały się uczniom i apostołom podążającym za Jezusem? Czy naprawdę możemy stwierdzić, że Pan Jezus nie jest prawdziwym Bogiem? Widać wyraźnie, że ludzkie rozumienie jest jednowymiarowe i tendencyjne! Tak naprawdę nie możemy potwierdzić prawdziwości Boga w oparciu o to, czy dokonuje On znaków i cudów, leczy chorych, wypędza demony, czy przynosi ludziom pokój i materialne korzyści. Jeśli ludzie oceniają prawdziwego Boga wyłącznie przez pryzmat tego, czy dokonuje znaków i cudów, czy leczy chorych i wypędza demony, to jest to błąd. Czyż także i czarodzieje faraona nie potrafili zamieniać lasek w węże (zob. Księga Wyjścia 7: 10-12)? Czy nie jest prawdą, że Szymon, który długo praktykował czary, też był w stanie sprawić, że ludzie zdumiewali się jego cudami i nawet myśleli, że jest Bogiem (zob. Dzieje Apostolskie 8: 9-11)? Czyż ci czarownicy i książę diabłów nie potrafili uzdrawiać chorych i wypędzać demonów? Czy oni wszyscy byli również Bogiem? Oczywiście, że nie. Potrafili po prostu dokonywać pewnych cudów, ale nie byliby w stanie stworzyć niebios, ziemi i wszystkich rzeczy ani stworzyć ludzi, a tym bardziej zbawić ludzkości. Tylko sam Bóg może stworzyć niebiosa, ziemię i wszystkie rzeczy i stworzyć ludzkość i tylko On może kierować życiem ludzkości na ziemi. Tylko sam Bóg może uwolnić skażoną ludzkość od grzechu i od władzy szatana. Jest to coś, czego nie może dokonać szatan ani złe duchy. Dlatego to, czy ktoś potrafi czynić cuda, leczyć chorych i zapewniać jakieś wymierne korzyści, nie stanowi po prostu kryterium decydującego o tym, czy ten ktoś wykonuje dzieło Boże. Aby ustalić, czy wykonuje on dzieło Boga, należy przede wszystkim przyjrzeć się temu, czy potrafi rozpocząć nowy wiek i zakończyć stary, oraz czy potrafi wyrażać prawdę i uwalniać ludzi od grzechu i od panowania szatana. Bóg może stworzyć ludzkość i kierować jej życiem na ziemi, może uwolnić od grzechu ludzi, którzy zostali skażeni przez szatana, i w końcu Bóg może całkowicie oczyścić i odmienić odkupioną ludzkość i wprowadzić ją do swojego królestwa. Wszystko to są dzieła, które Bóg albo już ukończył albo ukończy, a których ani szatan, ani złe duchy, ani żadna ludzka istota nie mogłaby nigdy dokonać. Co więcej – i co najważniejsze – Bóg jest Stwórcą: może wszystko stworzyć, wszystkim rządzić, mieć nad wszystkim władzę a także wszystko zniszczyć. On jest Początkiem i Końcem, Pierwszym i Ostatnim, jedynym prawdziwym Bogiem, który kontroluje wszystko we wszechświecie. Nawet gdyby nie dokonywał żadnych dzieł i nie czynił żadnych cudów, nadal byłby samym Bogiem jedynym! Jest to coś, czemu nikt nie może zaprzeczyć. Dlatego niektórzy ludzie będą widzieli, że wyznawcy Boga Wszechmogącego czasami chorują i czasami mają domy pełne niepokoju, i dojdą do wniosku, że Bóg Wszechmogący nie jest prawdziwym Bogiem. Jest to wniosek całkowicie błędny i jest to osąd głupich, nieświadomych ludzi, którzy nie znają ani Boga, ani Jego dzieła.
Pan Jezus prorokował, że przyjdzie ponownie w dniach ostatecznych i powiedział: „Jak bowiem błyskawica pojawia się na wschodzie i jest widoczna aż na zachodzie, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego”. (Mt 24:27). Powiedział także, że w dniach ostatecznych Duch prawdy przyjdzie, aby poprowadzić człowieka do wszelkiej prawdy (zob. Ew. Jana 16:13). A w Apokalipsie Świętego Jana jest wielokrotnie napisane: „Kto ma uszy, niech słucha, co Duch mówi do kościołów”. (zob. Apokalipsa 2-3). W dniach ostatecznych wcielony Bóg Wszechmogący dokonuje dzieła osądzania i oczyszczenia człowieka swymi słowami na podstawie dzieła odkupienia Pana Jezusa. Słowa wypowiedziane przez Boga Wszechmogącego są wypowiedziami Ducha prawdy; są to słowa Ducha Świętego do kościołów. Bóg Wszechmogący wyraził wszystkie prawdy, których zepsuci ludzie potrzebują, aby zostać zbawionymi i udoskonalonymi; poprzez swoje wypowiedzi objawił tajemnice, które Bóg ukrywał przed ludzkością od tysięcy lat, i wyraził to, co Bóg ma i czym jest. Ujawnił ludzkości swoje immanentne usposobienie i prawdziwe oblicze. To wystarczy, aby udowodnić, że Bóg Wszechmogący jest Chrystusem dni ostatecznych, że On jest jedynym prawdziwym Bogiem! To dlatego, że Jego słowa nie mogły zostać wypowiedziane przez człowieka, a Jego dzieło nie mogło być wykonane przez żadnego z ludzi. Bóg Wszechmogący mówi: „Doskonale zdaje sobie On sprawę z istoty człowieka, potrafi ujawnić wszelkiego rodzaju praktyki odnoszące się do wszelkiego rodzaju ludzi. Jeszcze skuteczniej ujawnia On zepsute usposobienie i buntownicze zachowanie ludzi. Nie żyje On wśród ludzi ze świata, ale jest świadomy natury śmiertelników i wszystkich rodzajów zepsucia ludzi na świecie. Taki właśnie On jest. Chociaż nie zajmuje się światem, zna zasady postępowania ze światem, ponieważ w pełni rozumie naturę ludzką. Zna on dzieło Ducha, którego oczy człowieka nie widzą i którego uszy człowieka nie słyszą, zarówno dzisiejsze, jak i dawne. Obejmuje to mądrość, która nie jest filozofią życiową, i cudowność, którą ludziom trudno jest zrozumieć. Oto czym On jest, otwarty na ludzi, a jednocześnie ukryty przed ludźmi. To, co On wyraża, to nie to, czym jest osoba niezwykła, ale nieodłączne atrybuty i istota Ducha. Nie podróżuje po świecie, ale wie o nim wszystko. Kontaktuje się z „istotami człekokształtnymi”, które nie mają wiedzy ani wnikliwości, ale wyraża słowa, które przewyższają wiedzę i wybitnych ludzi. Żyje pośród ludzi ograniczonych i odrętwiałych, którzy nie mają człowieczeństwa i nie rozumieją ludzkich konwencji i życia, ale może prosić ludzkość, aby żyła zwykłym człowieczeństwem, ujawniając jednocześnie nędzne i niskie człowieczeństwo ludzkości. Wszystko to jest tym, czym On jest, wyższym od tego, czym jest każdy człowiek z krwi i kości. (…) Dzieło, które On wykonuje, to objawienie człowiekowi Bożego usposobienia i wyrażenie Jego istoty. Tylko On może wykonać to dzieło, nie jest to coś, co mógłby osiągnąć człowiek z krwi i kości”. („Dzieło Boga i dzieło człowieka” w książce „Słowo ukazuje się w ciele”). Tak jest w istocie; żadna osoba nie może dokonać dzieła lub wypowiedzieć słów Boga Wszechmogącego. Tylko Bóg posiada tego rodzaju wszechmoc i mądrość, tylko Bóg posiada to, czym jest, i temu także nikt nie może zaprzeczyć.
Okazywanie znaków i cudów jest dla Boga nieskończenie łatwe. Ale to, czy Bóg dokonuje cudów w swoim dziele i czy uzdrawia chorych i wypędza demony, zależy od tego, co jest potrzebne w Jego dziele, i od potrzeb zepsutej ludzkości. Bóg nie wykonuje żadnej nic nie znaczącej pracy. W Wieku Łaski, kiedy to Bóg po raz pierwszy stał się ciałem i działał w świecie, dokonał wielu cudów, takich jak przywracanie wzroku ślepcom, uzdrawianie paralityków i trędowatych, wskrzeszanie umarłych, uciszanie wiatru i fal, nakarmienie pięciu tysięcy ludzi pięcioma bochenkami i dwiema rybami, i tak dalej. Jednak Bóg uczynił wszystkie te rzeczy, aby ludzie mogli ujrzeć Jego czyny , Jego wielką moc, i aby mogli przez to w Niego uwierzyć, pójść za Nim i przyjąć zbawienie płynące z Jego ukrzyżowania. Ponieważ nie było historycznego precedensu przed pierwszym wcieleniem Boga, mógł jedynie przyciągnąć ludzi przed swoje oblicze , udzielając im pewnych materialnych korzyści, obdarzając ich łaską, uzdrawiając ich i wypędzając demony oraz czyniąc pewne znaki i cuda. Gdyby tego nie zrobił, ludzie nigdy by nie uwierzyli, że ktoś o takim normalnym, zwyczajnym ciele jest w rzeczywistości ucieleśnieniem Ducha Bożego. W szczególności zaś nie mogliby uwierzyć, że bardzo przeciętny człowiek, który został przybity do krzyża, był samym Bogiem. Aby więc sprawić, by ludzie uwierzyli w Niego, podążali za Nim, a przez to zyskali Jego zbawienie płynące z krzyża, Bóg dodał pewne cuda, uzdrawiając chorych, wypędzając demony i obdarzał ludzi obfitymi błogosławieństwami. Dlaczego więc Bóg nie czyni znaków i cudów w swym dziele w dniach ostatecznych? Dlatego, że dzieło Boga wcielonego w dniach ostatecznych jest dziełem słów, dziełem, które używa słów do oczyszczenia ludzkości, którą On odkupił, lecz która nieustannie popełnia grzechy i wciąż jest brudna i zepsuta. Jest to ten etap Jego pracy, który ma gruntownie oczyścić, przemienić i udoskonalić ludzkość. Gdyby to dzieło, tak jak w Wieku Łaski, zawierało cuda, uzdrawianie chorych i wyrzucanie demonów, nie przyniosłoby w efekcie podbicia, udoskonalenia, oczyszczenia i przemiany ludzkości poprzez słowa. Ten cel Jego dzieła musi zostać osiągnięty poprzez praktyczną, normalną pracę. Wcielony Bóg mówi w praktyczny sposób; ujawnia On całe swoje immanentne usposobienie i to, co ma i czym jest dla człowieka, obnażając jednocześnie zepsucie i bunt ludzkości, osądzając jej niesprawiedliwość i opór, a także wskazując ludziom drogę do zmiany usposobienia i oczyszczenia. Pozwala to ludziom zyskiwać wiedzę o Bogu, posłuszeństwo i miłość do Boga za pośrednictwem prawd, które wyraża, oraz poprzez Jego praktyczne i normalne dzieło. Pozwala również ludziom oczyścić i udoskonalić się poprzez Jego słowa. Wszystkie te wyniki są osiągnięte przez sąd Jego słów, a nie przez dokonywanie cudów ani obdarzanie ludzkości łaskami i korzyściami. Na tym etapie pracy, gdyby Bóg miał zarówno mówić w sposób praktyczny, by oczyścić i ocalić ludzi, jak i dokonywać cudów i obdarzać ludzi obficie łaską, wówczas wszyscy ludzie upadliby przed Nim z powodu Jego cudów i poszliby za Nim z powodu łask i korzyści, którymi ich obdarza. W ten sposób ludzie nie byliby w stanie zrozumieć całego Bożego usposobienia, tego, co Bóg ma i czym jest, ani Bożej mądrości w Jego dziele. Nie ujawniłoby to, czy ludzie naprawdę wierzą, czy nie, i czy naprawdę mają bojaźń Boga i są Mu posłuszni, ani też nie ujawniłoby zepsucia, buntu, motywacji i fałszu w ich wierze w Boga, a tym bardziej nie pozwoliłoby ludziom poznać samych siebie i dążyć do prawdy, aby uzyskać oczyszczenie i przemianę. To zaś zakłóciłoby Boże dzieło oczyszczenia i przemiany ludzkości poprzez Jego słowa. Tak więc, dopóki Bóg zbawia ludzkość poprzez swoje słowa, nie pokazuje cudów. Kiedy Jego dzieło w ciele zostanie ukończone, to znaczy, kiedy ta grupa Jego wyznawców zostanie przez Boga uczyniona pełnymi, wtedy On objawi wielkie cuda, aby cała ludzkość je ujrzała. Stanie się tak dlatego, że w tym czasie Bóg będzie wykonywał dzieło karania zła i nagradzania dobra. Dokonywanie jakichkolwiek cudów podczas wykonywania przez Niego dzieła zbawienia człowieka za pomocą słów zdezorganizowałoby praktyczne dzieło Boga oraz wprowadziłoby zamieszanie i nie zostałoby osiągnięte zbawienie człowieka, a tym bardziej cel w postaci obnażenia wszystkich ludzi i ostatecznego oddzielenia ich zgodnie z ich rodzajem. Dlatego niedokonywanie cudów przez Boga w całości wynika z wymagań Jego dzieła i ma na celu ukończenie dzieła, aby Jego słowa przyniosły owoce. Bóg Wszechmogący powiedział: „W Wieku Królestwa Bóg używa słowa do wprowadzenia do nowego wieku, aby zmienić środki, jakimi dokonuje swojego dzieła, i by dokonać dzieła na cały wiek. To główna zasada, na podstawie której Bóg pracuje w Wieku Słowa. Stał się ciałem, by przemawiać z różnych perspektyw, umożliwiając człowiekowi prawdziwe dostrzeżenie Boga, który jest Słowem występującym jako ciało, jako Jego mądrość i cud. Dzieła tego dokonuje się, aby lepiej osiągnąć cel podbicia człowieka, doskonalenia go i wyeliminowania. To prawdziwe znaczenie używania słowa do pracy w Wieku Słowa. Poprzez słowo człowiek poznaje dzieło Boga, usposobienie Boga, istotę człowieka i to, w co człowiek powinien wkroczyć. Poprzez słowo całe dzieło, którego pragnie dokonać Bóg w Wieku Słowa, zostaje dokonane. Poprzez słowo człowiek zostaje ujawniony, wyeliminowany i poddany próbie. Człowiek zobaczył i usłyszał słowo i stał się świadom jego istnienia. W konsekwencji wierzy w istnienie Boga, Jego wszechmoc i mądrość, jak i Jego serce miłości dla człowieka oraz Jego pragnienie, by go zbawić. Choć „słowo” brzmi prosto i zwyczajnie, słowo z ust Boga, które stało się ciałem, wstrząsa całym wszechświatem. Jego słowo przemienia serce człowieka, myśli i dawne usposobienie człowieka, a także dawny wygląd całego wszechświata. (…) W trakcie Wieku Królestwa Bóg stosuje słowo, by wykonać swoje dzieło i osiągnąć wyniki. Nie czyni cudów, po prostu wykonuje swoje dzieło poprzez słowo. Bo słowem jest karmiony i zaopatrywany człowiek; bo dzięki słowu człowiek zyskuje wiedzę i naprawdę doświadcza. Człowiek w Wieku Słowa istotnie uzyskał niebywałe błogosławieństwa. Nie cierpi on bólu ciała i po prostu cieszy się obfitością słowa Bożego. Ludzie nie muszą już szukać ani udawać się w dalszą podróż. Ze spokojem dostrzegają Boga, słyszą Jego samego, przyjmują Jego dary i są świadkami, jak osobiście dokonuje On swojego dzieła. W minionych wiekach człowiek nie mógł cieszyć się takimi rzeczami i są to błogosławieństwa, których nigdy nie mógł on otrzymać”. („Wiek Królestwa to Wiek Słowa” w książce „Słowo ukazuje się w ciele”). „W dniach ostatecznych Bóg posługuje się słowem głównie po to, by uczynić człowieka doskonałym. Nie używa znaków ani cudów, by gnębić czy przekonywać człowieka; to nie może jasno ukazać mocy Boga. Gdyby Bóg pokazywał jedynie znaki i cuda, objawienie rzeczywistości Bożej stałoby się niemożliwe, jak też uczynienie człowieka doskonałym. Bóg nie czyni człowieka doskonałym poprzez znaki i cuda, ale stosuje słowo, by pielęgnować i prowadzić człowieka, dzięki czemu osiąga całkowite posłuszeństwo człowieka i jego wiedzę o Bogu. To cel Jego dzieła i słów, które wypowiada.(…) Kiedy człowiek stanie się pełny, a Bóg zamknie wiek w dniach ostatecznych, człowiek będzie miał prawo wyglądać znaków czy cudów. (…) Czas, kiedy Bóg ukazuje znaki i cuda, to czas, gdy Bóg karze człowieka, a także czas zmiany wieku oraz, co więcej, jego zamknięcie. Kiedy dzieło Boże jest wypełniane w typowy sposób, nie ukazuje On znaków i cudów. Pokazywanie znaków i cudów jest niesamowicie proste, ale nie jest to najważniejsze w dziele Bożym, nie jest to też cel zarządzania człowiekiem przez Boga. Jeśli człowiek widziałby znaki i cuda, a ciało duchowe Boga miało ukazać się człowiekowi, czy wszyscy ludzie nie wierzyliby w Boga? (…) Dzieło Boga w trakcie dni ostatecznych to prawdziwe dzieło. W trakcie wieku Jezusa nie przyszedł On, by uczynić człowieka doskonałym, ale by odkupić człowieka i dlatego dokonał niektórych cudów, by ludzie za Nim podążyli. Bowiem głównym powodem Jego przyjścia jest wypełnienie dzieła ukrzyżowania oraz pokazanie, że znaki nie są częścią dzieła Jego posługi. Takie znaki i cuda były dziełem, które dokonywało się po to, by uczynić Jego dzieło skutecznym; było to dzieło dodatkowe i nie stanowiło dzieła całego wieku. W trakcie trwania Wieku Prawa Starego Testamentu Bóg pokazał też niektóre znaki i cuda – ale dzieło Boga dzisiaj jest prawdziwym dziełem, a On z pewnością dziś nie pokazywałby znaków i cudów. Jeżeli pokazałby znaki i cuda, Jego prawdziwe dzieło popadłoby w nieporządek, i nie byłby w stanie wykonać dalszej pracy. Jeśli Bóg zarządził, że to poprzez słowo uczyni człowieka doskonałym, a pokazałby również znaki i cuda, wówczas czy wiara człowieka w Boga byłaby jasna? Dlatego Bóg nie robi takich rzeczy”. („Wszystko dokonuje się dzięki słowu Bożemu” w książce „Słowo ukazuje się w ciele”).
Przypisy:
[a]. oryginalny tekst oddaje to jako „to”.
Źródło artykułu: Kościół Boga Wszechmogącego
Jeśli po przejrzeniu naszej strony internetowej macie jakiekolwiek opinie czy sugestie i chcielibyście się nimi podzielić, lub też jeśli w swojej wierze i w swoim życiu macie jakieś wątpliwości czy pytania, skontaktujcie się z nami. Nasi oddani przedstawiciele są do waszej dyspozycji przez cały czas. Niech miłość Boga zawsze będzie z nami!
※コメント投稿者のブログIDはブログ作成者のみに通知されます