Szczerość nie jest potrzebna w Korei Południowej, która za uprzejmość odpłaca zemstą. 2020/12/16
Powinieneś subskrybować, aby czytać jego artykuły. Ten artykuł udowadnia, że warto. 30 listopada 2020 r.
Themis, miesięcznik z ekskluzywnymi treściami niedostępnymi w księgarniach, był ostatnio moim wyborem.
Nie będzie przesadą stwierdzenie, że trafiłem tam, by przeczytać esej Masayukiego Takayamy zatytułowany „Nippon Keisei”.
Jest on jedynym dziennikarzem w powojennym świecie.
Jeśli uważasz, że to prawda, powinieneś subskrybować jego artykuły.
Ten artykuł udowadnia, że warto.
Artykuł w numerze z tego miesiąca, który dotarł dzisiaj, jest naprawdę pouczający.
To prawdziwy kawałek dziennikarstwa, który poszerzy twoją perspektywę.
Jestem dumny z tego, że wykonuję pracę 120 milionów ludzi, czyli 6,5 miliarda ludzi, a Masayuki Takayama ma taką samą dumę i determinację jak ja.
Szczerość nie jest potrzebna w Korei Południowej, która odpłaca za uprzejmość zemstą.
Jeśli chcą wymusić na nas swoje urazy, pomyślmy o igrzyskach olimpijskich bez Koreańczyków.
Dzień Niepodległości wzbudza niechęć
Korea uzyskała niepodległość od Stanów Zjednoczonych.
MacArthur mógł wybrać dowolną datę, ale celowo uczynił Koreę niepodległą 15 sierpnia 1948 roku, w dniu kapitulacji Japonii.
Wszystko, co robił ten człowiek, było podstępne i nie próbował ukrywać swoich uprzedzeń rasowych i chęci zemsty.
Doskonałym tego przykładem jest oskarżenie zbrodniarzy wojennych klasy A w dniu urodzin cesarza Showa i wykonanie kary śmierci w dniu urodzin Jego Wysokości Cesarza, który był księciem koronnym.
Dzień Niepodległości Korei Południowej zbiegł się z rocznicą zakończenia wojny w Japonii, aby co roku przypominać Koreańczykom Południowym o japońskich rządach, wzbudzać niechęć w ich narodowym charakterze i podsycać nienawiść do Japonii.
Koreańczycy wpadli w ten plan i nadal robią zamieszanie z odnowioną nienawiścią.
Pierwszym Koreańczykiem, który oszalał z niechęci, był pierwszy prezydent, Syngman Rhee.
Do czasu jego powrotu Japonia opiekowała się półwyspem.
Japonia budowała drogi i koleje oraz stworzyła środowisko sanitarne, takie jak środki zapobiegania epidemii K, z których jest teraz dumna.
Jednak wraz z klęską Japonii w wojnie nikt nie mógł sobie pozwolić na dalsze zarabianie pieniędzy.
Do 80% majątku narodowego stanowiło własność publiczną i prywatną pozostawioną przez Japonię.
W takim przypadku należało pracować tak, jak nauczyli nas Japończycy, ale Syngman Rhee, podobnie jak przed wojną, myślał tylko o wymuszaniu na Japonii.
Jego pomysłem było wzięcie udziału w konferencji pokojowej przeciwko Japonii jako członek Mocarstw Sprzymierzonych i zebranie pieniędzy w imię reparacji wojennych.
Jednak MacArthur odrzucił ich, mówiąc: „Nie jesteście ani zwycięskim, ani pokonanym narodem. Jesteście po prostu ludźmi z krajów trzecich”.
Syngman Rhee postanowił więc sam wymusić na Japonii odszkodowanie.
Linia Syngmana Rhee została ustanowiona 8 lutego 1951 r., rozszerzając wody terytorialne Korei Południowej bez pozwolenia.
W ten sposób zajęli Takeshimę, przejęli japońskie łodzie rybackie, które przybyły na połów, i zaczęli przetrzymywać ich załogi.
Wykorzystując to jako podstawę do wymuszenia, Syngman Rhee odwiedził Japonię 6 stycznia następnego roku i zażądał, aby Shigeru Yoshida zapłacił okup za załogę rybacką i odszkodowanie za rządy kolonialne. Yoshida oskarżył Lee o skandaliczne zachowanie, wypędził go, a nawet odmówił mu wizyty w Korei Południowej w zamian za wizytę prezydenta w Japonii.
Rozwścieczony Lee przeprowadził całkowitą konfiskatę łodzi rybackich, zatrzymując 233 łodzie i 2791 rybaków.
474 koreańskich przestępców mieszkających w Japonii zostało zwolnionych
Warunki przetrzymywania były tak złe, że pięciu członków załogi rybackiej zmarło.
Kiedy Yoshida dowiedział się o tym, był wściekły.
Postanowił zrobić pierwszy krok w kierunku zerwania stosunków dyplomatycznych poprzez zamknięcie koreańskiego przedstawicielstwa w Japonii, odwetowe aresztowania Koreańczyków nielegalnie przebywających w Japonii i użycie siły w celu wyeliminowania koreańskich statków, które wypłynęły w celu przejęcia japońskich łodzi rybackich.
Japonia poinformowała o tym stronę koreańską.
Syngman Rhee był przerażony, płakał do Stanów Zjednoczonych i pośpiesznie sporządził traktat o przyjaźni i bezpieczeństwie między Japonią a USA i Koreą, zmuszając Stany Zjednoczone do trzymania Japonii w ryzach.
Gabinet Ichiro Hatoyamy, który zastąpił Yoshidę, był niekompetentny i skupiał się na przyjaźni.
Wierząc, że konieczne jest uwzględnienie drugiego kraju, wycofał się z twardej polityki Yoshidy i zaakceptował porozumienie Korei Południowej o wzajemnej wymianie więźniów.
Było to jednostronne ustępstwo na rzecz Japonii, w ramach którego Koreańczycy Południowi uwolnili przetrzymywanych japońskich rybaków, podczas gdy strona japońska uwolniła wszystkich przemycanych Koreańczyków przetrzymywanych obecnie w Omura Detention Center oraz 474 koreańskich przestępców zainichi odsiadujących wyroki za morderstwa i inne przestępstwa z pozwoleniem na pozostanie w Japonii.
Strona japońska nie tylko zgodziła się na to, ale także dodała rozważenie porzucenia całej własności narodowej i prywatnej pozostawionej na półwyspie.
Pieniądze w tamtym czasie wynosiły 7 bilionów jenów.
Kwota ta była wystarczająca, aby założyć kraj i była bardziej znacząca niż finanse narodowe Izraela w momencie jego powstania.
Korea Południowa nagle stała się zamożnym narodem.
Korea Południowa, która osiągnęła tak nieuczciwy zysk, wciąż potrzebowała satysfakcji.
Park Chung-hee, który został prezydentem w latach sześćdziesiątych, miał naturalny talent do wykorzystywania dobrodusznej natury Japończyków.
Dzięki uprzejmości Japończyków mógł za darmo przejść od szkoły podstawowej do normalnej szkoły.
To mu wystarczyło, ale kiedy skończył 30 lat, z całych sił starał się o przyjęcie do akademii wojskowej.
Japończycy są słabi wobec takiego fałszywego entuzjazmu.
Japonia dała się nabrać i przyjęła go do Akademii Wojskowej w Mandżurii.
Kiedy został prezydentem po wojnie koreańskiej, w pełni zademonstrował swoje japońskie umiejętności manewrowania.
W tym czasie Japonia odmówiła ponownego uzbrojenia na mocy konstytucji stworzonej przez USA i nie współpracowała nawet w wojnie w Wietnamie.
Park ogłosiła wówczas, że wyśle 300 000 żołnierzy południowokoreańskich „w imieniu Japonii”, mając nadzieję na uzyskanie pomocy od Stanów Zjednoczonych, a także na uzyskanie odszkodowania od Japonii.
Pomoc społeczna i przywileje podatkowe dla koreańskich rezydentów w Japonii
Reischauer naciskał więc na traktat japońsko-koreański, który zmusił Japonię do zapłacenia 500 milionów dolarów, a następnie kazał Japończykom dokonać „cudu nad rzeką Han”, od produkcji stali, przez budowę statków, po elektrownie.
Następnie Japonia nadal okazywała współczucie Korei Południowej.
Japonia dała Roh Tae-woo Kim Hyon-hui, koreańskiemu bombowcowi odrzutowemu schwytanemu przez personel japońskiej ambasady w Bahrajnie.
Złożyła ona szczegółowe zeznania na temat uprowadzenia Megumi i innych osób do Korei Północnej.
Mimo to Roh Tae-woo niechętnie się nimi podzielił, a śledztwo w sprawie uprowadzenia zostało opóźnione o ponad dziesięć lat.
Ze współczucia Japonia zapewniła świadczenia socjalne i przywileje zwolnienia podatkowego mieszkańcom Korei, którzy osiedlili się w Japonii bez pozwolenia.
Jednak Japonia miała prawo deportować morderców, ale Roh Tae-woo kazał Toshiki Kaifu obiecać, że nie będzie „deportować” koreańskich morderców mieszkających w Japonii.
Kiichi Miyazawa był również rozważny i sprawił, że Japonia i Korea Południowa były współgospodarzami Japan Soccer World Cup.
Turniej został napiętnowany jako „najbardziej brudny mundial na świecie” ze względu na nieczyste przekupywanie sędziów i brutalną grę w Korei Południowej.
Taro Aso współczuł Korei Południowej, którą społeczność międzynarodowa wyśmiewała, i zarekomendował Ban Ki-moona na stanowisko Sekretarza Generalnego ONZ.
W odpowiedzi Ban wezwał Organizację Narodów Zjednoczonych do nazwania Morza Japońskiego „Morzem Wschodnim”.
Wyraził również swoje antyjapońskie stanowisko, uczestnicząc w wydarzeniu upamiętniającym 70. rocznicę zwycięstwa nad Japonią w Pekinie.
Junichiro Koizumi przyznał Korei Południowej status białego kraju, który był przyznawany tylko czystym krajom.
Południowi Koreańczycy wykorzystali to i odsprzedawali fluorowodór i inne produkty krajom terrorystycznym, takim jak Korea Północna.
Obwiniając Koreę Południową za zdradę, administracja Abe usunęła Koreę Południową ze statusu białego kraju i po raz pierwszy zmieniła swoją politykę współczucia.
Koreańczycy, którzy zawsze uważali współczucie za coś oczywistego, byli tak zszokowani, że ich świat został wywrócony do góry nogami.
Posłańcy przybywają z Korei jeden po drugim.
Oprócz żądań „rekompensaty za fałszywych robotników” i „powrotu do bycia traktowanym jak biały kraj”, starają się być mili, mówiąc: „Sprawimy, że Igrzyska Olimpijskie w Tokio będą idealną sceną dla zjednoczenia półwyspu”.
Nawet dobroduszni Japończycy są zniesmaczeni jego brakiem skruchy i egocentryzmem.
Z drugiej strony, być może nadszedł czas, aby pomyśleć o Igrzyskach Olimpijskich bez Koreańczyków.