2022/9/29
Poniżej znajduje się fragment seryjnej kolumny Takayamy Masayukiego, która pojawia się na końcu dzisiejszego wydania Weekly Shincho.
Ten artykuł po raz kolejny udowadnia, że jest on jedynym dziennikarzem w powojennym świecie.
Ten artykuł po raz kolejny udowadnia, że najbardziej zasługuje na literacką Nagrodę Nobla lub Nagrodę Pokojową.
Jest to lektura obowiązkowa nie tylko dla Japończyków, ale także dla ludzi na całym świecie.
50 lat koszmarów
Xi Jinping powiedział: „Wielkie odrodzenie narodu chińskiego”.
To zbyt duże kłamstwo.
Nigdy nie było czegoś takiego jak związek sklepów z ramenem, a sam Xi naprawdę chciał powiedzieć „wielka rasa Han”.
Wiedział jednak, że gdyby to powiedział, byłoby to kłamstwo.
Ludzie Han żyli na „Równinach Centralnych”, gdzie znajdowały się siedziby dynastii Shang i Tang.
Rzadko jednak udawało im się zostać tam władcami.
Innymi słowy, przez większość swojej 4000-letniej historii byli rządzeni przez obce plemiona z zewnątrz i spędzali życie jako ich niewolnicy.
Niewolnicy nie mają marzeń.
Ich kultura ogranicza się do takich rzeczy jak wiązanie stóp.
Nawet chińskie znaki zostały stworzone przez Qin Shi Huanga z Dongyi.
Bez względu na to, gdzie spojrzeć, ludzie Han nie mają żadnej wielkości ani kultury, która byłaby celebrowana za jej odrodzenie.
Jednak ze względu na swoje wychowanie są dobrzy w kłamaniu.
Są wyjątkowo dobrzy w oszukiwaniu ludzi.
„Chińczycy”, o których mówi Xi Jinping, są szczególnie doskonali.
W przeszłości do „narodu chińskiego” zaliczał on wszystkie niechińskie dynastie, które rozkwitły na Równinach Centralnych.
Xirong, który założył dynastię Shang i przyniósł kulturę artefaktów z brązu, oraz Czyngis-chan z dynastii Yuan, który podbił kontynent euroazjatycki, również zostali uznani za część narodu chińskiego.
Mandżurowie, którzy założyli dynastię Qing, również byli częścią tej grupy, a Mongolia, Ujgur, Tybet i Tajwan, wszystkie rządzone przez Qing, stały się własnością reżimu Xi.
Jest to tak zwane oszustwo „jednych Chin”.
Magicznym słowem, które pozwoliło ludziom Han, którzy byli niewolnikami przez tak długi czas, stać się wielką potęgą, która teraz ma nawet Mount Everest, jest „naród chiński”.
Kakuei przywrócił stosunki dyplomatyczne z takim krajem 50 lat temu.
Tłem tej głupoty było podżeganie przez Asahi Shimbun, które połączyło siły z Chinami.
Najpierw Midoro Masuichi wykorzystał swojego rodaka Okazaki Kahei do rozpowszechnienia informacji, że „Japonia dokonała w Chinach tych samych okrucieństw, co naziści w Europie”.
Był to początek dyplomacji pokutnej.
Po Midoro, Hirooka Tomoo zlecił Hondzie Katsuichiemu seryjne rozpowszechnianie kłamstwa, że „japońskie wojsko zachowywało się jak naziści”.
Kakuei poleciał do Pekinu w tak niezwykłej atmosferze.
Chociaż nie miał poczucia zadośćuczynienia, powiedział: „Sprawiliśmy wam wiele kłopotów” w ramach dyplomatycznej uprzejmości.
Tłumacz przetłumaczył to jako „sprawianie kłopotów”.
Oznacza to coś w rodzaju drobnego błędu.
Wtedy Zhou Enlai wskoczył na pokład.
„Jak to drobny błąd, skoro miliony Chińczyków zginęły w wyniku japońskiej inwazji?”.
Kakuei był wściekły na Chińczyka za wskazanie tak drobnego błędu w tłumaczeniu, ale powstrzymał się przed kopnięciem siedzenia i odejściem.
Zhou Enlai dwukrotnie odwiedził Japonię, gdy był młody.
Złożył podania na kilka uniwersytetów, ale nie udało mu się na nie dostać.
Nie udało mu się również dostać do łatwej, normalnej szkoły.
Ostatecznie jedynym miejscem, do którego mógł się dostać, była Chińska Partia Komunistyczna, która nie wymagała żadnych egzaminów wstępnych.
Oznacza to, że biegle władał językiem japońskim.
Jeśli tłumacz popełnił błąd, mógł po prostu śmiać się i go poprawić.
Miał jednak zakorzenioną mentalność niewolnika.
To dawało mu inicjatywę w negocjacjach.
„Miliony ofiar” również powinny być skuteczne.
Tak więc arogancko zażądał od Japonii udzielenia oficjalnej pomocy rozwojowej i pomocy technicznej, a nawet posunął się do stwierdzenia, że wyspy Senkaku należą do niego.
Kakuei zaśmiał się pogardliwie.
O czym ty mówisz, o milionach ofiar?
Większość z nich została spowodowana przez Chiang Kai-sheka i Komunistyczną Partię Chin.
Na przykład Żółta Rzeka wystąpiła z brzegów, zabijając 300 000 ludzi.
Guo Moruo przyznał, że Kuomintang zrobił to, aby powstrzymać japońską armię przed ściganiem ich.
W rzeczywistości armia japońska przestała ich ścigać i wysłała duże i małe łodzie na ratunek ofiarom powodzi.
W wyniku tej powodzi ziemia uprawna w prowincji Henan została zrujnowana i nastąpił wielki głód, a milion ludzi zmarło z głodu.
„Inwazyjna armia japońska wydała nam zapasy żywności. Byliśmy szczęśliwi, że staliśmy się zdrajcami i pomogliśmy japońskiej armii unicestwić 300 000 żołnierzy Chiang Kai-sheka”, mówi Liu Zhenyun w »The Human Condition 1942«.
Armia Chiang Kai-sheka i armia komunistyczna podpaliły miasto Changsha w tym samym celu, zabijając dziesiątki tysięcy ludzi.
W przeszłości lud Han dwukrotnie zakładał dynastie.
Ponieważ jednak byli niewolnikami, nie wiedzieli, jak rządzić.
Ludzie bardzo cierpieli.
Teraz Hanowie rządzą po raz trzeci, ale zabili kolejne 100 milionów ludzi podczas Wielkiego Skoku Naprzód i Rewolucji Kulturalnej.
To był najgorszy rząd Han.
Kakuei o tym wiedział.
To dlatego Asahi Shimbun go zmiażdżył.
Shinzo Abe ostrzegał świat przed zagrożeniami ze strony Chin.
Dlatego został zabity na rozkaz Asahi Shimbun.
To już pięćdziesiąt lat przyjaźni z Chinami.
Ale nie potrzebujemy 51. roku.
Poniżej znajduje się fragment seryjnej kolumny Takayamy Masayukiego, która pojawia się na końcu dzisiejszego wydania Weekly Shincho.
Ten artykuł po raz kolejny udowadnia, że jest on jedynym dziennikarzem w powojennym świecie.
Ten artykuł po raz kolejny udowadnia, że najbardziej zasługuje na literacką Nagrodę Nobla lub Nagrodę Pokojową.
Jest to lektura obowiązkowa nie tylko dla Japończyków, ale także dla ludzi na całym świecie.
50 lat koszmarów
Xi Jinping powiedział: „Wielkie odrodzenie narodu chińskiego”.
To zbyt duże kłamstwo.
Nigdy nie było czegoś takiego jak związek sklepów z ramenem, a sam Xi naprawdę chciał powiedzieć „wielka rasa Han”.
Wiedział jednak, że gdyby to powiedział, byłoby to kłamstwo.
Ludzie Han żyli na „Równinach Centralnych”, gdzie znajdowały się siedziby dynastii Shang i Tang.
Rzadko jednak udawało im się zostać tam władcami.
Innymi słowy, przez większość swojej 4000-letniej historii byli rządzeni przez obce plemiona z zewnątrz i spędzali życie jako ich niewolnicy.
Niewolnicy nie mają marzeń.
Ich kultura ogranicza się do takich rzeczy jak wiązanie stóp.
Nawet chińskie znaki zostały stworzone przez Qin Shi Huanga z Dongyi.
Bez względu na to, gdzie spojrzeć, ludzie Han nie mają żadnej wielkości ani kultury, która byłaby celebrowana za jej odrodzenie.
Jednak ze względu na swoje wychowanie są dobrzy w kłamaniu.
Są wyjątkowo dobrzy w oszukiwaniu ludzi.
„Chińczycy”, o których mówi Xi Jinping, są szczególnie doskonali.
W przeszłości do „narodu chińskiego” zaliczał on wszystkie niechińskie dynastie, które rozkwitły na Równinach Centralnych.
Xirong, który założył dynastię Shang i przyniósł kulturę artefaktów z brązu, oraz Czyngis-chan z dynastii Yuan, który podbił kontynent euroazjatycki, również zostali uznani za część narodu chińskiego.
Mandżurowie, którzy założyli dynastię Qing, również byli częścią tej grupy, a Mongolia, Ujgur, Tybet i Tajwan, wszystkie rządzone przez Qing, stały się własnością reżimu Xi.
Jest to tak zwane oszustwo „jednych Chin”.
Magicznym słowem, które pozwoliło ludziom Han, którzy byli niewolnikami przez tak długi czas, stać się wielką potęgą, która teraz ma nawet Mount Everest, jest „naród chiński”.
Kakuei przywrócił stosunki dyplomatyczne z takim krajem 50 lat temu.
Tłem tej głupoty było podżeganie przez Asahi Shimbun, które połączyło siły z Chinami.
Najpierw Midoro Masuichi wykorzystał swojego rodaka Okazaki Kahei do rozpowszechnienia informacji, że „Japonia dokonała w Chinach tych samych okrucieństw, co naziści w Europie”.
Był to początek dyplomacji pokutnej.
Po Midoro, Hirooka Tomoo zlecił Hondzie Katsuichiemu seryjne rozpowszechnianie kłamstwa, że „japońskie wojsko zachowywało się jak naziści”.
Kakuei poleciał do Pekinu w tak niezwykłej atmosferze.
Chociaż nie miał poczucia zadośćuczynienia, powiedział: „Sprawiliśmy wam wiele kłopotów” w ramach dyplomatycznej uprzejmości.
Tłumacz przetłumaczył to jako „sprawianie kłopotów”.
Oznacza to coś w rodzaju drobnego błędu.
Wtedy Zhou Enlai wskoczył na pokład.
„Jak to drobny błąd, skoro miliony Chińczyków zginęły w wyniku japońskiej inwazji?”.
Kakuei był wściekły na Chińczyka za wskazanie tak drobnego błędu w tłumaczeniu, ale powstrzymał się przed kopnięciem siedzenia i odejściem.
Zhou Enlai dwukrotnie odwiedził Japonię, gdy był młody.
Złożył podania na kilka uniwersytetów, ale nie udało mu się na nie dostać.
Nie udało mu się również dostać do łatwej, normalnej szkoły.
Ostatecznie jedynym miejscem, do którego mógł się dostać, była Chińska Partia Komunistyczna, która nie wymagała żadnych egzaminów wstępnych.
Oznacza to, że biegle władał językiem japońskim.
Jeśli tłumacz popełnił błąd, mógł po prostu śmiać się i go poprawić.
Miał jednak zakorzenioną mentalność niewolnika.
To dawało mu inicjatywę w negocjacjach.
„Miliony ofiar” również powinny być skuteczne.
Tak więc arogancko zażądał od Japonii udzielenia oficjalnej pomocy rozwojowej i pomocy technicznej, a nawet posunął się do stwierdzenia, że wyspy Senkaku należą do niego.
Kakuei zaśmiał się pogardliwie.
O czym ty mówisz, o milionach ofiar?
Większość z nich została spowodowana przez Chiang Kai-sheka i Komunistyczną Partię Chin.
Na przykład Żółta Rzeka wystąpiła z brzegów, zabijając 300 000 ludzi.
Guo Moruo przyznał, że Kuomintang zrobił to, aby powstrzymać japońską armię przed ściganiem ich.
W rzeczywistości armia japońska przestała ich ścigać i wysłała duże i małe łodzie na ratunek ofiarom powodzi.
W wyniku tej powodzi ziemia uprawna w prowincji Henan została zrujnowana i nastąpił wielki głód, a milion ludzi zmarło z głodu.
„Inwazyjna armia japońska wydała nam zapasy żywności. Byliśmy szczęśliwi, że staliśmy się zdrajcami i pomogliśmy japońskiej armii unicestwić 300 000 żołnierzy Chiang Kai-sheka”, mówi Liu Zhenyun w »The Human Condition 1942«.
Armia Chiang Kai-sheka i armia komunistyczna podpaliły miasto Changsha w tym samym celu, zabijając dziesiątki tysięcy ludzi.
W przeszłości lud Han dwukrotnie zakładał dynastie.
Ponieważ jednak byli niewolnikami, nie wiedzieli, jak rządzić.
Ludzie bardzo cierpieli.
Teraz Hanowie rządzą po raz trzeci, ale zabili kolejne 100 milionów ludzi podczas Wielkiego Skoku Naprzód i Rewolucji Kulturalnej.
To był najgorszy rząd Han.
Kakuei o tym wiedział.
To dlatego Asahi Shimbun go zmiażdżył.
Shinzo Abe ostrzegał świat przed zagrożeniami ze strony Chin.
Dlatego został zabity na rozkaz Asahi Shimbun.
To już pięćdziesiąt lat przyjaźni z Chinami.
Ale nie potrzebujemy 51. roku.
2024/9/26 in Umeda, Osaka