Poniższy tekst pochodzi z artykułu Brahmy Chellaneya, profesora z Centrum Studiów Politycznych w Indiach, który ukazał się w marcowym wydaniu miesięcznika Sound Argument opublikowanym wczoraj, w specjalnym artykule zatytułowanym How to Deal with the New US Administration .
Ten artykuł jest opublikowany w trzech kolumnach od str. 71 do str. 78 i jest lekturą obowiązkową nie tylko dla Japończyków, ale także dla ludzi na całym świecie.
Ludzie, którzy utrzymują się z Asahi Shimbun i innych mediów prasowych, NHK i innych mediów telewizyjnych, naukowcy i pisarze, którzy utrzymują się z tych mediów, ludzie, którzy zarabiają na życie jako politycy opozycji i ekonomiści, którzy są zdominowani przez Chiny, muszą to przeczytać. artykuł uważnym okiem.
Wyróżnienie w tekście z wyjątkiem nagłówka i tekstu w * ~ * jest moje.
Japonia szuka zmian, aby ustabilizować Azję.
Japonia znajduje się w centrum pokoju i bezpieczeństwa w regionie Indo-Pacyfiku.
Z 78 amerykańskimi obiektami i obszarami wojskowymi oraz przyjmującymi więcej wojsk amerykańskich niż gdziekolwiek indziej, Japonia ma kluczowe znaczenie dla amerykańskiej strategii Indo-Pacyfiku.
Najważniejszym wyzwaniem w polityce zagranicznej, przed którym stoi nowy prezydent USA Joe Biden, jest region Indo-Pacyfiku, światowe centrum gospodarcze i geopolityczne.
Dzięki rewizjonizmowi terytorialnemu i morskiemu oraz przymusowemu wykorzystaniu potęgi gospodarczej i militarnej ekspansjonistyczne Chiny doprowadziły do skrajnej niestabilności i napięcia w regionie Indo-Pacyfiku.
Niezbędne jest ustanowienie nowej równowagi strategicznej w regionie Indo-Pacyfiku, opartej na stabilnych stosunkach sił.
W tym celu kluczowy będzie zbiór podobnie myślących krajów, połączonych strategiczną współpracą.
Taka jest koncepcja Wolnego i Otwartego Indo-Pacyfiku (FOIP), którą premier Shinzo Abe zaproponował w 2016 roku i która stała się podstawą amerykańskiej strategii Indo-Pacyfiku, kiedy Donald Trump został prezydentem.
Jednak Biden nadal nie wyjaśnił polityki swojej nowej administracji wobec Japonii i Indo-Pacyfiku.
Wiele wskazuje na to, że nowa polityka zastąpi strategię FOIP.
Strategia i polityka FOIP wobec Japonii przyjęta przez nową administrację będzie najważniejszą decyzją Bidena w zakresie polityki zagranicznej.
Chociaż stosunki między USA a Japonią pozostaną bliskie, polityka Bidena wobec Chin i Indo-Pacyfiku będzie miała istotne konsekwencje dla bezpieczeństwa Japonii.
W Chinach jak dotąd Biden zaskakująco brakowało strategicznej jasności.
Po rozpoczęciu swojej kampanii prezydenckiej w 2019 roku powiedział: „Chiny zjedzą nasz lunch? Musisz ze mnie żartować, ponieważ Chińczycy nie są źli. Chińczycy nie konkurują z nami”, ujawniając swoją strategiczną naiwność i powodując, że wielu wstrzymuje oddech.
Niepożądana reakcja na jego uwagi skłoniła Bidena do wycofania uwag i uznania chińskiej groźby.
W przeciwieństwie do tego, poprzednik Bidena, Trump, podczas swojej kampanii prezydenckiej w 2016 r. Obiecał fundamentalnie zmienić stosunki z Chinami.
Gdy tylko objął prezydenturę, porzucił podejście kolejnych prezydentów, od Nixona po Obamę, które wspierały wzrost Chin.
Zamiast „konstruktywnego zaangażowania” swojego poprzednika z Chinami, umieścił je jako „rewizjonistyczną potęgę”, „strategicznego konkurenta” i swojego głównego wroga.
* The New York Times, Washington Post, a nawet sympatyzujący z nimi japońscy lewicowcy muszą teraz zdać sobie sprawę, że siłą rewizjonistyczną nie jest Shinzo Abe, ale Chiny.
Z tego, co Masayuki Takayama i Rui Abiru mogą nam powiedzieć o Asahi Shimbun, mogą być tak samo całkowicie pod chińską manipulacją jak Asahi.
Jeśli tak jest, to fakt, że Stany Zjednoczone są największą ofiarą wirusa Wuhan, jest naturalnym wynikiem sposobu, w jaki NYT, WP, Joe Biden, politycy Partii Demokratycznej, biznes w Stanach Zjednoczonych, Hollywood itd. do tej pory traktowali Chiny i można powiedzieć, że są naturalnym rezultatem ich czynów *.
Stanowisko Trumpa wobec Chin wyjaśnia, dlaczego jest on tak rozpowszechniony w regionie Indo-Pacyfiku, w tym w Japonii, Australii, Tajwanie, Indiach, Hongkongu, Wietnamie, Indonezji, Birmie i Korei Południowej, w przeciwieństwie do Europy i Stanów Zjednoczonych.
Według jednego z analityków, wielu Azjatów widziało w Trumpie obraz „szorstkiego, ale silnego przywódcy wolnego społeczeństwa walczącego z dyktaturą.
Nawet Chińczycy doceniają Trumpa.
Ale zanim Trump objął urząd i zaplanował zmianę paradygmatu w polityce USA wobec Chin, Chiny stały się już największym wrogiem Stanów Zjednoczonych i poważnym zagrożeniem dla ich azjatyckich sąsiadów.
Według Roberta O'Briena wspieranie wzrostu gospodarczego w Chinach było „największą” porażką amerykańskiej polityki zagranicznej od lat trzydziestych XX wieku, pomocnika prezydenta Trumpa.
Jak mogło dojść do takiej awarii?
Zamknęliśmy oczy i uszy i wierzyliśmy tylko w to, co chcieliśmy myśleć ”- powiedział szczerze w zeszłym roku.
W 2019 roku Trump przyznał się do niepowodzenia, mówiąc, że Stany Zjednoczone „stworzyły potwora”, ale potwór nawiedza nie tylko Stany Zjednoczone, ale także ich sojuszników i partnerów.
Kraje azjatyckie ponoszą ciężar wzrostu ekspansjonistycznych Chin, które bezczelnie ignorują normy społeczności międzynarodowej.
Kiedy Biden przejął władzę, Stany Zjednoczone były uwikłane w tarcia handlowe, rywalizację technologiczną i bitwy geopolityczne z Chinami. Konflikty strategiczne i ideologiczne między dwoma potęgami gospodarczymi na nowo kształtują globalną geopolitykę.
Określenie przez administrację Trumpa Komunistycznej Partii Chin (KPCh) jako głównego zagrożenia dla międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa oraz dobrobytu narodu chińskiego sugerowało poparcie dla zmiany reżimu w Chinach.
Spośród wszystkich słów i czynów administracji Trumpa, jedną rzeczą, która głęboko zraniła chińskie przywództwo, był jej bezlitosny atak na Chiny jako państwo grabieżące rządzone przez partię komunistyczną, pozbawione politycznej legitymacji i rządów prawa.
Nieustanne ataki ideologiczne pokazały, że zmiana reżimu była niezbędna, aby Chiny dostosowały się do międzynarodowych norm i praw.
Poza tym aresztowania działaczy na rzecz demokracji z Hongkongu, stłumienie Ujgurów i sankcje USA wobec Chin za agresywne stanowisko na Morzu Południowochińskim utrudniły Xi przejęcie władzy.
Sankcje i ograniczenia w wydawaniu wiz dla kadr partii komunistycznej i ich rodzin mogą wywołać zamieszanie w partii komunistycznej, ponieważ zagrażają interesom kadr, w tym gromadzeniu bogactwa na Zachodzie i zapisywaniu ich dzieci do szkół.
Jednak gdy administracja Trumpa miała zamiar zbudować międzynarodowe demokratyczne okrążenie Chin, Trump przegrał wybory prezydenckie.
Ten artykuł jest kontynuowany.